ŚWIAT WEDŁUG KIEPKICH

FORUM DO STRONY WWW.KIEPSCY.DZS.PL


#1 2008-02-08 21:17:12

kiepski

Administrator

Zarejestrowany: 2008-02-08
Posty: 183
Punktów :   

Halina Kiepska

Halina Kiepska

Halinka pracuje jako pielęgniarka na utrzymanie domu i rodziny. Jest to jedyna normalną osobą w rodzinie Kiepskich. Choć Ferdek nic nie robi, to Halina bardzo go kocha. Zwraca się do niego Ferdusiu , jednak gdy ją zdenerwuje to Jełopie. Często ma chęć rozwieść się z mężem, ten ją kocha, zawsze coś wymyśli, aby ją uspokoić (Halinka odwzajemnia mu się). Uważa, że jego wynalazki są bezsensu. Ma wiele koleżanek (rzadko występują w serialu) m.in. Grażynkę, czy Paździochową.

HALINKA

Imię:  Halina
Nazwisko:  Kiepska
Wiek:  50
Płeć:  kobieta
Miasto:  Wrocław
Zawód:  Pracownik fizyczny
Stan cywilny:  Po ślubie
Wykształcenie:  Średnie

--------------------------------------------------------------------------------

Zainteresowania:  Z życiowej konieczności dzieci, kuchnia i mąż - czyli proza życia.

--------------------------------------------------------------------------------

O mnie:  Jestem jedyną córeczką mojej mamuni Rozalii Małolepszej. Po moim urodzeniu tata - Janek W. został pierwszym hippisem na świecie i wyruszył w podróż, szukając wolnej miłości. Nie wiadomo czy znalazł, gdyż od tamtej pory słuch o nim zaginął. Mama starała się wychować mnie na zaradną i roztropną kobietę, co jej się zresztą udało. Jednocześnie wpoiła mi dogmat moralny – „Strzeż się chłopów!!!” Do dnia, w którym spotkałam Ferdynanda Kiepskiego, bardzo przestrzegałam tej zasady, obiecując sobie, że nigdy w życiu nie dotknę żadnego mężczyzny. O skutecznej zmianie poglądów na życie, zadecydował prawdopodobnie niezwykły urok osobisty, wygląd amanta i elokwencja młodego Ferdka. Zetknięcie się naszych dłoni na szklance wody sodowej, którą mi podał Ferdek przy swoim saturatorze, przypieczętowało sprawę. Krzycząca wokół śpiewem ptaków, intensywnością zapachów i bujną, młodą zielenią wiosna, przyczyniła się do poczęcia naszego syna Waldusia. U męża zaszły wówczas dość istotne zmiany w podejściu do rzeczywistości. Romantycznie fruwające w moim brzuchu motyle, dosyć szybko poczuły, że mają zmęczone skrzydełka. Od tego momentu proza życia zagościła pod moim dachem i mieszka tam do dziś. Broń Boże nie uważam mimo wszystko, że nasze małżeństwo jest... kiepskie. Nic z tych rzeczy. Nasz związek jest absolutnie nierozerwalny. Nie wyobrażam sobie życia bez tego mojego kochanego jełopa. Wybaczam mu wszystkie symptomy bycia człowiekiem nieużytecznym życiowo i społecznie, a Ferdek rozumie, że nie daje mu kieszonkowego częściej niż raz w tygodniu i że nie wyglądam już jak jakaś... Claudia Schiffer.
Halina to surowa matka: kiedy Waldek zamiast kartofli kupił kiwi kazała mu je zjeść z mielonymi, cebulką i skwarkami[
Co tydzień (we wtorek) daje mężowi zaskórniaki na własne potrzeby
Według Paździocha donosiła za PRL-u pod pseudonimem Balbina
W podstawówce podkochiwał się w niej Arnold Boczek
Ferdek, jełopie!
Jeśli z tym nie skończysz to spotykamy się u adwokata! (do Ferdka)
A w pośredniaku byłeś? (do Ferdka)

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl